Czerpiąc natchnienie ze złota, Guerlain prezentuje podkład Parure Gold w nowej odsłonie: jego formuła nadaje skórze blask. Ten intensywnie kryjący podkład we fluidzie nawilża i zapewnia 24-godzinną trwałość makijażu. Pozwala również uzyskać promienny efekt odmładzający i koryguje niedoskonałości. Sprawia, że cera jest nieskazitelna, jednolita i pełna blasku. Tyle obiecuje producent, a jak jest naprawdę ? Zapraszam na recenzję nowej odsłony podkładu Parure Gold marki Guerlain.
GUERLAIN PARURE GOLD
Trzeba przyznać, że marka Guerlain przoduje w tworzeniu niezwykle luksusowych opakowań. Bardzo elegancka złota butelka robi wrażenie. W butelce otrzymujemy standardowo 30 ml produktu. Podkład dostępny jest w dwunastu odcieniach. Ja dla siebie wybrałam kolor (00). To jasny beż o ciepłych tonach. Na mojej skórze wszystkie podkłady Guerlain ciemnieją, więc zawsze kupuję najjaśniejszy odcień.
Parure Gold ma przyjemną, kremową konsystencję i przepiękny, orzeźwiający zapach. Jeżeli znacie cudowną bazę L’Or Guerlain to to są te nuty zapachowe – świeżość i luksus. Ten podkład najbardziej lubię aplikować za pomocą gąbki. Przy aplikacji palcami powstają mi smugi i trudno rozprowadzić podkład równomiernie. Wtłoczony gąbką na mojej skórze wygląda nieskazitelnie. Nie podkreśla niedoskonałości, nie zbiera się nieestetycznie w załamaniach skóry. Zaskoczyło mnie krycie podkładu. Nie miałam okazji testować poprzedniej wersji podkładu Parure Gold, ale myślałam, że jest to raczej podkład o lekkiej konsystencji, a tu otrzymuję naprawdę dobre krycie, a przy tym twarzy wygląda lekko, zdrowo i promiennie.
Jeżeli chodzi o trwałość, na mojej mieszanej skórze Parure Gold wygląda nieskazitelnie przez dobre sześć godzin. Po tym czasie lekko zaczyna świecić mi się strefa T, która wymaga ściągnięcia sebum i po prostu przypudrowania. Z tą 24-godzinną trwałością producent trochę poszalał. Ja bym bardziej powiedziała, że zapewnia długotrwałe uczucie nawilżenia, bo w czasie noszenia podkładu czuć, że jest to nie tylko produkt upiększający, ale też po prostu pielęgnujący.
Guerlain Parure Gold trafił do moich ulubionych pokładów po które sięgam często i z dużą przyjemnością. Cenię go za poziom krycia jaki zapewnia, trwałość no i przede wszystkim za to jak pięknie wygląda na mojej skórze.
