Ulubieńcy miesiąca styczeń 2018 · TOP 10 ulubieńców kosmetycznych

ulubieńcy miesiąca

Styczeń upłynął mi zdecydowanie pod hasłem: pielęgnacja, dlatego większość ulubieńców stycznia to kosmetyki do pielęgnacji ciała i twarzy, ale jest też trochę kolorówki, no i mój zapach miesiąca. Mało nowości, za to większość świetnych, sprawdzonych kosmetyków.

ULUBIEŃCY MIESIĄCA – PIELĘGNACJA

MAMA MIO Tummy Rub Butter może zdziwi Was, że moim ulubieńcem miesiąca jest produkt do pielęgnacji brzucha ciążowego, w końcu na blogu rzadko dzielę się swoim życiem prywatnym, ale tak! Mój brzuch w 6 miesiącu ciąży potrzebuje porządnego nawilżenia i natłuszczenia, a to masło do ciała świetnie sprawdziło się w mojej pierwszej ciąży, więc mam do niego zaufanie. Wiem już, że nie uda mi się całkowicie uniknąć rozstępów, ale to masło to duża ulga dla napiętej i ciągle rozciągającej się skóry brzucha. Ma gęstą konsystencję i piękny zapach, który towarzyszył mi przez cały styczeń w wieczornej pielęgnacji ciała. Masło zawsze zamawiam je ze strony lookfantastic, bo ma zdecydowanie niższą cenę od tej w polskich sklepach internetowych, do tego zawsze jest jakiś rabat i darmowa wysyłka do Polski.

SOAP AND GLORY The Righteous Butter trzy lata temu zużyłam kilka opakowań tego masła i lotionu z tej samej serii. Zupełnie przypadkiem znalazłam masło w TK-maxx, i to dwie sztuki ! To bardzo przyjemny powrót po latach. Masło ma przyjemną, nie przesadnie gęstą konsystencję i intensywny zapach, który na długo zostaje na skórze, a przy okazji też na mojej piżamie i pościeli – bo właśnie przez jego piękny, ale intensywny zapach najczęściej używam go na noc. Zawiera masło shea i wyciąg z aloesu, więc pozostawia skórę genialnie nawilżoną i gładką, a przy tym całkiem szybko się wchłania.

EISENBERG Soin Lifant Corps uwielbiam ten produkt ! Znalazł się w ulubieńcach roku, ale przez cały styczeń, każdego ranka smarowałam się nim od stóp do głów ( no dobra, do szyi). Przepiękny świeży zapach, lekka konsystencja sufletu no i to niesamowite uczucie nawilżenia.

CLINIQUE Double Bubble Purifying Mask to ekspresowa maseczka, która w styczniu stała się moim ulubionym porannym rytuałem. Odświeżający zapach, przyjemne mrowienie podczas powstawania piany – to bardzo przyjemny, poranny umilacz, który przy okazji pielęgnuje.

CLINIQUE Cleansing Balm w minionym miesiącu nie pojawiło się w mojej pielęgnacji twarzy zbyt wiele nowości, więc z przyjemnością sięgałam po te najbardziej ulubione i sprawdzone. Jeżeli chodzi o oczyszczanie, to najchętniej sięgałam po balsam do demakijażu z serii Take The Day Off. Czy jest ktoś jeszcze, kto nie zna tego genialnego produktu ? Świetnie zmywa makijaż, a przy tym jest bardzo delikatny dla skóry.

EISENBERG Youth Elixir marka Eisenberg króluje w ostatnich miesiącach w mojej pielęgnacji twarzy i ciała. Elixir poznałam pod koniec minionego roku i z żalem spoglądam na końcówkę kosmetyku, która mi została. Elixir ma lekką, żelową konsystencję. Najchętniej aplikowałam go przed makijażem. Przyjemnie napina skórę i dodaje jej blasku.

ULUBIEŃCY MIESIĄCA – KOLORÓWKA

HUDA BEAUTY Smokey Obsession chociaż moja szuflada przepełniona jest wspaniałymi paletami, to właśnie po tę małą paletkę sięgałam najczęściej. Ma wszystko, co lubię w swoim dziennym makijażu. Genialne maty i wyjątkowe cienie z metalicznym połyskiem.

MAC Rouge en Snow ta pomadka przypomniała mi jak bardzo uwielbiam maty MAC. Genialna pigmentacja i niezawodna trwałość. To niestety edycja limitowana, ale odcień jest niemal identyczny jak kultowa Ruby Woo.

SEMILAC Cat Eye 3D jeżeli chodzi o moje paznokcie, to niekwestionowanym ulubieńcem miesiąca stał się lakier Semilac Cat Eye 3D w odcieniu 637 Violet, który prezentowałam Wam tutaj KLIK. To wyjątkowy, bardzo głęboki i trójwymiarowy efekt kociego oka.

ZAPACH MIESIĄCA

COACH Coach Floral ten zapach to wiosna w butelce. Bardzo świeży i bardzo kwiatowy. I choć uwielbiam zimę, śnieg to gdzieś powoli zaczynam tęsknić za wiosną.

Tagi: ,

by
Previous Post Next Post
0 shares