BECCA to dla mnie marka bezbłędna. Każdy produkt, jaki małam okazję przetestować jest magiczny. Paleta Becca x Chrissy Teigen nie jest wyjątkiem. Zachwyciła mnie już na zdjęciach zapowiadających, i nie mogłam się doczekać jej premiery. Wiedziałam, że jest wprost stworzona dla mnie i jak tylko wpadnie w moje ręce, to będę jej używać bez przerwy. Intuicja mnie nie zawiodła.
Becca x Chrissy Teigen to najlepsza paleta z produktami do twarzy, jaka powstała tego lata.
Ma jedyną wadę. Jest to edycja limitowana. W Sephora online została już wykupiona, ale w perfumeriach stacjonarnych widziałam jeszcze spory zapas.
Paleta Becca x Chrissy Teigen została stworzona, aby przez cały rok zapewnić na twarzy niezwykły letni połysk. W środku znajduje się przepiękny róż, bronzer oraz dwa pudry rozświetlające. Jeden z nich Shimmering Skin Perfector Pressed Highlighter w odcieniu Rose Gold znajdziecie w stałej kolekcji, reszta to zupełnie nowe odcienie.
Ale zanim przejdę do opowiadania o zawartości, porozmawiajmy chwilę o opakowaniu. Marmur w odcieniach pastelowego różu oraz metalowe akcenty w kolorze różowego złota. Przyznam się, że kupiłabym tę paletkę tylko dla opakowania.
Na szczęście nie tylko opakowanie jest świetne, ale również zawartość. Wszystkie odcienie w palecie idealne się uzupełniają i współgrają ze sobą. Paleta zawiera:
· Shimmering Skin Perfector Pressed Highlighter w odcieniu Beach Nectar to soczysty modelowy odcień z dodatkiem złota
· Shimmering Skin Perfector Pressed Highlighter w odcieniu Rose Gold to delikatnie miedziany odcień o metalicznym połysku
· Sunlit Bronzer w odcieniu Malibu Soleil to pośredni brąz o ciepłych, złotych tonach i satynowym wykończeniu
· Luminous Blush w odcienu Hibiscus Bloom to jaskrawy odcień różu o delikatnych ciepłych tonach i złocistym wykończeniu
Będziecie zachwycone paletą Becca x Chrissy Teigen jeżeli tylko lubicie ciepłe odcienie i dużo połysku.
Wszystkie odcienie mają doskonały pigment, gładkie wykończenie i doskonale rozcierają się na skórze. Zarówno bronzer czy róż jak i rozświetlacze są niezwykle łatwe w obsłudze. Połysk jest widoczny na skórze, ale nie dominuje makijażu. Ja jestem oczarowana tą paletą. Dla mnie jest idealna i wiem, że pojedzie ze mną na wakacje pod koniec września, a po wakacjach będzie mi umilać makijaż przez cały rok.