Matowe pomadki królują już od kilku dobrych sezonów. Firmy kuszą kolorami, obietnicami wielogodzinnej trwałości. Ja swoje ulubione znalazłam wśród szminek MAC Cosmetics. Czy ArtDeco okazały się lepsze ?
ArtDeco w marcu wypuściło kolekcję matowych pomadek w aż dwunastu odcieniach. Pomadki Perfect Mat mają zapewniać intensywny i długotrwały kolor o matowym wykończeniu. Dostępne w perfumerii Douglas, w cenie 53,90 złotych*. Spośród wszystkich odcieni, w moje ręce wpadły cztery kolory:
160 rosy cloud to jasny, zgaszony róż – świetny na co dzień. Odrobinę bardziej różowa i kryjąca niż kultowy odcień Agnel marki MAC.
179 indian rose to średni odcień brudnego różu z domieszką brązu. Genialny odpowiednik pomadki MAC w odcieniu Mehr.
116 poppy red piękna, klasyczna, żywa czerwień.
130 valentines darling chłodna czerwień z dodatkiem wina. Odpowiednik pomadki MAC w odcieniu Ruby Woo.
Szminka zamknięta jest w bardzo solidnym metalowym opakowaniu. Konsystencja jest przyjemna, kremowa – gładko sunie po ustach. Pozostawia matowe wykończenie, ale nie zastyga. Co z jednej strony jest oczywiście plusem, bo nie wysusza ust, natomiast o wielogodzinnej trwałości można zapomnieć. Na moich ustach bez względu na odcień, szminka utrzymuje się trzy godziny. Czy jest to wyjątkowy wynik ? Nie bardzo… Szminki są warte uwagi, mają piękne, bardzo intensywne kolory, konsystencja pomadki jest wręcz cudowna, no ale trwałością mnie nie zaskoczyła.
Więc jeżeli nie zależy Wam na wielogodzinnej trwałości, a poszukujecie intensywnych odcieni o matowym wykończeniu zerknijcie na Mat Perfect Lipstick od ArtDeco.
*aktualnie na stronie Douglas trwa promocja, gdzie szminki Mat Perfect możecie dorwać w cenie 43,90 złotych.