Połowa wakacji za pasem. Część z Was ma pewnie urlop już za sobą, a druga część tak jak ja powoli kompletuje wakacyjną kosmetyczkę. Dziś chcę się z Wami podzielić tym, jakie filtry zabieram na wakacje.
Jeżeli chodzi o ochronę ciała, to najwyższy filtr 50SPF wybrałam z firmy Hawaiian Tropic. Jest to balsam z wyciągami i olejkami z egzotycznych roślin oraz proteinami jedwabiu. Producent obiecuje, że produkt ma lekką, hipoalergiczną formułę o przyjemnym zapachu. Nie klei się, szybko się wchłania. Jedno jest pewne, balsam cudownie pachnie – kokosowo, po prostu wakacyjnie.
Seria Ideal Soleil od Vichy, to nawilżające mleczko SPF30 dla nas oraz SPF50 dla naszego Szkraba. Oba produkty przeznaczone są zarówno do ciała jak i twarzy. Uważam, że koncern L’oreal ma najlepsze filtry, dlatego też postawiłam na markę Vichy.
Dermedic Sunbrella olejek do opalania SPF20, kupiłam z myślą o późniejszych godzinach popołudniowych, kiedy słońce już tak nie przypieka.
Do ochrony twarzy zabieram sprawdzoną już, ulubioną, najlepszą z najlepszych Capital Soleil Emulsję matującą SPF50. Ma bardzo przyjemną konsystencję, świetnie się rozprowadza i wchłania, nie pozostawia białej twarzy no i przede wszystkim chroni w stu procentach.A na koniec, coś co ukoi naszą skórę Avene Reparateur Apres-Soleil. Jak zapewnia producent jest to balsam przeznaczony do pielęgnacji skóry wrażliwej po ekspozycji na słońce. Dzięki zawartości wody termalnej Avene balsam zapewnia uczucie natychmiastowego ukojenia i intensywnie nawilża skórę, jednocześnie utrwalając opaleniznę. Produkt hipoalergiczny. Nie powoduje powstawania zaskórników.Myślę, że jeżeli chodzi o ochronę przeciwsłoneczną, jesteśmy w stu procentach zabezpieczeni. Dajcie koniecznie znać, jakie są Wasze ulubione filtry.
Jeżeli chodzi o ochronę ciała, to najwyższy filtr 50SPF wybrałam z firmy Hawaiian Tropic. Jest to balsam z wyciągami i olejkami z egzotycznych roślin oraz proteinami jedwabiu. Producent obiecuje, że produkt ma lekką, hipoalergiczną formułę o przyjemnym zapachu. Nie klei się, szybko się wchłania. Jedno jest pewne, balsam cudownie pachnie – kokosowo, po prostu wakacyjnie.
Seria Ideal Soleil od Vichy, to nawilżające mleczko SPF30 dla nas oraz SPF50 dla naszego Szkraba. Oba produkty przeznaczone są zarówno do ciała jak i twarzy. Uważam, że koncern L’oreal ma najlepsze filtry, dlatego też postawiłam na markę Vichy.
Dermedic Sunbrella olejek do opalania SPF20, kupiłam z myślą o późniejszych godzinach popołudniowych, kiedy słońce już tak nie przypieka.
Do ochrony twarzy zabieram sprawdzoną już, ulubioną, najlepszą z najlepszych Capital Soleil Emulsję matującą SPF50. Ma bardzo przyjemną konsystencję, świetnie się rozprowadza i wchłania, nie pozostawia białej twarzy no i przede wszystkim chroni w stu procentach.A na koniec, coś co ukoi naszą skórę Avene Reparateur Apres-Soleil. Jak zapewnia producent jest to balsam przeznaczony do pielęgnacji skóry wrażliwej po ekspozycji na słońce. Dzięki zawartości wody termalnej Avene balsam zapewnia uczucie natychmiastowego ukojenia i intensywnie nawilża skórę, jednocześnie utrwalając opaleniznę. Produkt hipoalergiczny. Nie powoduje powstawania zaskórników.Myślę, że jeżeli chodzi o ochronę przeciwsłoneczną, jesteśmy w stu procentach zabezpieczeni. Dajcie koniecznie znać, jakie są Wasze ulubione filtry.