Dziś o kolejnym produkcie idealnym na lato. Jeżeli śledzicie mnie na Instagramie, to mogłyście zauważyć, że jednym ze sklepów, w którym często kupuję kosmetyki jest TK-Maxx. Za każdym razem kiedy wchodzę do tego sklepu, z przyspieszonym biciem serca pędzę do stoiska z kosmetykami. Podczas jednej z ostatnich wizyt wypatrzyłam kosmetyki marki Lancaster – która tworzy świetne produkty do ochrony przeciwsłonecznej – a wśród nich Infinite Bronze.
Infinite Bronze to nic innego jak bronzer do twarzy. W pięćdziesięcio mililitrowej tubce znajduje się szybkoschnący, nietłusty krem do twarzy, który delikatnie barwi i tonuje skórę, nadając jej lekki odcień opalenizny. Podkreśla naturalną opaleniznę, nadając skórze zdrowy blask. Chroni przez szkodliwymi promieniami UV, dzięki zawartości SPF 15. Bronzer występuje w dwóch wersjach kolorystycznych 001 oraz 002. Ja oczywiście wybrałam ten jaśniejszy. Istnieją również dwie wersje, jeżeli chodzi o ochronę słoneczną : SPF6 oraz SPF15. Tutaj wybrałam tą drugą. Może wysokość filtra przeciwsłonecznego nie powala na kolana, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby bronzer nałożyć na inny krem z wyższym SPF. Dla osób, które nie lubią używać podkładów latem, może być ich dobrym zamiennikiem. Daje on lekkie krycie, przez co śmiało można nosić go solo. Łatwo i przyjemnie się rozprowadza. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie. Delikatnie rozświetla i wygładza twarz, nie zapycha porów, a do tego ma przyjemny zapach. Kolor 001 jest bardzo uniwersalny, pasujący do wielu odcieni skóry. Krem jest wydajny, gdyż do pokrycia całej twarzy potrzebujemy na prawdę odrobiny produktu. Jest to świetny produkt na lato. Jest to na prawdę bardzo ciekawy produkt, godny wypróbowania.
Cena : ja swoją sztukę upolowałam za 33 zł, natomiast z tego co zauważyłam w internecie ceny oscylują w okolicach 80-90 zł. Używacie produktów firmy Lancaster ? Lubicie produkty brązujące do twarzy ?
