Jako, że wczoraj ponarzekałam na to, co znalazłam w kalendarzu, dziś będzie tylko pozytywnie. W osiemnastym okienku znajduje się lakier o nazwie Knickerbocker Glory. To żywy, głęboki róż, podchodzący prawie pod czerwień. Bardzo przypomina mi Watermelon Essie. Lakier ma gęstą konsystencję. Wystarczy jedna ! warstwa, aby uzyskać pełne krycie o kremowym wykończeniu. Kolor bardzo mi się podoba. Zostaje ze mną na dłużej – będzie idealny na wyjazdy 🙂