Dziś będzie róż ! A nawet kilka. I trochę rozświetlenia i błysku. Jest pięknie, bo to najnowsza paleta NARS. Chodź.
Z początkiem wiosny, w Sephora pojawiły się dwie limitowane palety NARSissist Unfiltered. O ile odcienie pierwszej palety nie do końca do mnie przemawiają, to II Cheek Palette skradła moje serce. A raczej policzki.
NARSissist Unfiltered II Cheek Palette zawiera sześć odcieni o różnych wykończeniach. Pięć z nich to zupełnie nowe, limitowane odcienie różu. Jeden z nich to znany Hot Sand. Paleta wykonana jest z bardzo solidnego plastiku. Zarówno na zewnątrz jak i w środku znajduje się duże lusterko. Nie jest to najmniejsza paleta, ale wciąż jest poręczna na tyle, aby spakować ją do kosmetyczki i zabrać w podróż. U mnie w tej roli sprawdza się świetnie.
Power Play to jasny, chłodny odcień różu o matowym wykończeniu. W konsystencji jest odrobinę suchy i ma słabszą pigmentację, niż większość róży NARS, jakie znam. Candid to zgaszony, śliwkowy chłodny róż o satynowym, błyszczącym wykończeniu i konsystencji charakterystycznej dla róży NARS.
Undefeated to mój ulubieniec. Słodki róż, o metalicznym wykończeniu. Ma bardzo przyjemną, miękką strukturę. Aplikuje się bardzo łatwo i świetnie nosi przez co najmniej osiem godzin ( na mojej mieszanej w strefie T cerze, i normalnych policzkach). Fame to lekko zgaszona, ciepła brzoskwinia ze złotymi drobinkami – chociaż te drobinki nie są takie oczywiste, a pozostawiają na skórze bardzo przyjemne ‘glow’.
Conquest to rozbielony róż z dodatkiem brzoskwiniowych tonów i matowym wykończeniem. Na moich policzkach daje bardzo subtelny kolor, ale lubię go używać do rozcierania lub mieszania innych odcieni. Hot Sand chociaż oficjalnie podpisany jest jako róż, to w moim odczuciu jest rozświetlaczem i to przepięknym. W opakowaniu może wydawać się dosyć ciemny, jednak po roztarciu daje przepiękny złoto-brzoskwiniowy odcień z metaliczną poświatą.
NARSissist Unfiltered II Cheek Palette jest idealną paletą, jeżeli tylko lubicie dziewczęce odcienie różu, trochę błysku i świetną jakość. Paleta jest jeszcze dostępna tutaj (klik) ale radzę się pospieszyć, w końcu to edycja limitowana.
Na sobie mam:
Od lewej: róż Candid oraz rozświetlacz Hot Sand; róż Undefeted oraz rozświetlacz Hot Sand; róż Fame oraz rozświetlacz Hot Sand.