Szukacie pomysłu na urozmaicenie jesiennego manicure ? Proszę bardzo ! Oto kolekcja Thermal. Kilka lat temu, kiedy jeszcze używałam klasycznych lakierów moim hitem był lakier, który z pięknego ciepłego bananowego odcienia zmieniał się w subtelny, słodki pudrowy róż. Efekt zachwycał nie tylko mnie, znajomych, ale robił też furorę wśród dzieci w przedszkolu, w którym prowadziłam zajęcia muzyczne. Jak widać wszyscy lubimy odrobinę magii. I taka właśnie jest nowa kolekcja lakierów termicznych marki Semilac.
Semilac Thermal
Czym wyróżnia się kolekcja Thermal ? Różnorodnością barw i dużym nasyceniem koloru. Do wyboru mamy aż dziewięć odcieni. Od soczystej pomarańczy, przez fuksję, niebieski, fiolet aż do zieleni. Hybryda jest bardzo czuła na zmianę temperatury, a przecież kiedy jak nie jesienią i zimną nasze dłonie bardzo szybko zmieniają swoją temperaturę. Jeżeli Wasze paznokcie wystają poza opuszek – efekt ombre gwarantowany. Na moich krótkich paznokciach działa i wygląda ekstra !
Odcienie kolekcji Thermal
Orange&Peach 640 bardzo intensywny odcień pomarańczy, który po ogrzaniu zmienia się w ciepłą brzoskwinię.
Orange&Yellow 641 odrobinę jaśniejsza pomarańcza, która zamienia się w piękny soczysty i ciepły żółty odcień.
Red&Orange 642 intensywna czerwień, która po rozgrzaniu zmienia się w soczystą pomarańczę.
Cherry&White 643 piękny głęboki odcień wiśni, który po rozgrzaniu zmienia się w biel.
Plum&Blue 644 bardzo soczysta, ciemna śliwka, która po rozgrzaniu zamienia się w błękit.
Navy&Pink 645 głęboki odcień granatu, który po rozgrzaniu zamienia się w przepiękny fuksjowy odcień.
Purple&Pink 646 fiolet, który po ogrzaniu zamienia się w soczysty amarant.
Indigo&Lilac 647 mój faworyt ! Przepiękny odcień Indigo, który po rozgrzaniu zamienia się w różowy fiolet.
Green&Lime 648 soczysta zieleń, która po rozgrzaniu zamienia się w równie soczystą limonkę.
Jak aplikować lakiery z kolekcji Thermal ?
Sposób aplikacji tak na prawdę nie odbiega od tego, który rekomenduje się przy pozostałych lakierach hybrydowych. Na przygotowane paznokcie aplikujemy bazę, następnie sięgamy po wybrany odcień z linii Thermal (ja wybrałam swojego faworyta całej kolekcji Semilac Thermal Indigo&Lilac 647 ), który utwardzamy w lampie. I tam już zaczyna dziać się magia. Lampa ogrzewa nasze paznokcie, więc na tym etapie możemy zobaczyć, jak będzie zmieniać się nasz manicure. Lakiery z serii Thermal mają bardziej żelową konsystencję, więc aby uzyskać na prawdę intensywny odcień zaaplikowałam 3 bardzo cienkie warstwy. Całość wykończyłam moim ulubionym Topem No Wipe i gotowe. Przez dwa tygodnie (bo mniej więcej co tyle zmieniam odcień na swoich paznokciach) cieszyłam się bardzo efektowym manicure.