Dziś kończę 28 lat. Od pierwszego zabiegu mezoterapii igłowej minęły prawie cztery tygodnie tygodnie i z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że to najlepszy prezent jaki mogłam sobie ( a raczej swojej skórze) sprawić na urodziny. Bo poza moim zamiłowanem do kosmetyków kolorowych, bardzo dużą uwagę przykładam do pielęgnacji swojej skóry. Ale po kolei.
Czy będąc nastolatkami miałyście ciocię/koleżankę mamy/sąsiadkę, którą podziwiałyście jako Kobietę ? Ja miałam. Piękna, niezwykle zadbana kobieta, żona i mama trójki dzieci. Podziwiałam ją za świetny gust, piękną figurę, z zapartym tchem podziwiałam cienie i lakiery Chanel na jej toaletce. Może stąd wzięło się moje zamiłowanie do marek selektywnych ? Chciałabym być w przyszłości jak ona. Pamiętam jej rozmowę o botoksie i zabiegach medycyny estetycznej. Już wtedy, będąc nastolatką wiedziałam, że jeżeli w przyszłości będę mogła sobie na to pozwolić, a moja skóra będzie tego potrzebować to będę z tego korzystać bez skrępowania. Pierwsza połowa tego roku nie była dla mnie zbyt łaskawa. Przeprowadzka, kilkutygodniowy generalny remont, przeciągająca się choroba syna, wiele nieprzespanych nocy nie pozostały obojętne dla mojej skóry.
Wiele razy wspominałam, że lubię siebie saute, i nie mam najmniejszego problemu z wychodzeniem z domu bez makijażu. Ale jak pewnie większość kobiet widzę mankamenty swojej urody, które chciałabym poprawić. Nie mam ogromnych worków, czy ciemnych zasinień pod oczami, ale skórę w tym miejscu mam wyjątkowo cienką i pozbawioną elastyczności, przez co sporo tam zmarszczek jak na mój wiek. Mimo regularnej pielęgnacji tej okolicy od wielu lat, żaden krem nie zapewnił mi niczego więcej poza dobrym nawilżeniem.
W idealnym dla mnie momencie odezwała się klinika medycyny estetycznej Esti Clinic. Centrum Bytomia – miasta w którym mieszkam od urodzenia. Pierwsze piętro kamiennicy, wyjątkowo pięknie ozdobiona klatka schodowa. Moja pierwsza wizyta w klinice to rozmowa z dr n. med. Tatianą Jasińską. Oprócz przeprowadzonego wywiadu opowiedziałam o tym, co chciałabym poprawić, co w jakiś sposób mi przeszkadza. Jakże miło było usłyszeć, że jedyne nad czym można popracować to właśnie okolica pod oczami. Padły słowa: mezoterapia igłowa, linerase.
Kiedy okazało się, że mezoterapia igłowa poradzi sobie z moim małym kompleksem – nie zastanawiałam się ani chwili.
Linerase to nic innego jak atelokolagen. Jest to preparat przeznaczony do regeneracji i odbudowy skóry, przywrócenia jej gęstości, sprężystości i elastyczności, wygładzenia zmarszczek, redukcji wiotkości, rozstępów i blizn zanikowych.
Do kogo skierowany jest zabieg Linerase ?
Zabieg mezoterapii igłowej Linerase polecany jest osobom, które zaobserwowały u siebie oznaki starzenia się skóry, spadek elastyczności i blasku, wiotkość, zmarszczki lub też profilaktycznie po 25 r.ż. w celu zahamowania procesów starzenia poprzez utrzymanie prawidłowego poziomu kolagenu.
Jak wyglądał zabieg mezoterapii igłowej ?
Jako, że jedna ampułka Linerase zawiera sporo produktu, który trzeba zużyć od razu po otwarciu, to skorzystała na tym nie tylko okolica moich oczu, ale też cała twarz, szyja, dekolt i dłonie ! Wszystko podczas jednego zabiegu. Na początku na twarz, szyję, dekolt i wierzch dłoni został nałożony krem znieczulający, z którym relaksowałam się przed ok 20-30 minut. Czy w takim razie zabieg mezoterapii igłowej był zupełnie bezbolesny ? Nie do końca. Igła którą wprowadzany jest preparat jest bardzo cieniutka i zupełnie nie czuć ukłucia – zasługa kremu znieczulającego. Natomiast w miejscach, w których jest mało tkanki tłuszczowej: czoło i dłonie, podczas aplikacji preparatu czułam dyskomfort, nieprzyjemne uczucie rozpierania i pieczenia.
Po zabiegu skóra była zaczerwieniona przez kilka godzin. Dr Tatiana uprzedziła, że rano mogę obudzić się z opuchniętą twarzą (uprzedzić męża). Na szczęście w moim przypadku na następny dzień po zabiegu, na twarzy nie pojawiła się żadna opuchlizna, ani też zaczerwienienie. Jedynie przez dwa dni po zabiegu odczuwałam dyskomfort rozpierania na dłoniach oraz podczas pochylania się na czole.
Jakie są efekty po zabiegu mezoterapii igłowej z wykorzystaniem preparatu Linerase ?
Całkowita kuracja składa się z 2 do 4 zabiegów w zależności od zaleceń osoby prowadzącej oraz stanu skóry pacjentki, a pierwsze efekty są widoczne już po 7-14 dniach. Po tym czasie widać różnicę w elastyczności i gęstości skóry, można cieszyć się efektami młodszego wyglądu. W Esti Clinic miałam wykonane dwie serie zabiegu Linerase w odstępie dwóch tygodni. Pierwsze efekty zauważyłam na dłoniach już po pierwszej serii, po kilku dniach od zabiegu. Skóra na moich dłoniach jest pełniejsza i wyraźnie ujędrniona. Po tygodniu od zabiegu widzę wyraźną różnicę w okolicy oczu, na czym najbardziej mi zależało. Skóra jest gęstsza, rozświetlona, bardziej napięta, dzięki czemu moje zmarszczki są mniej widoczne ! Po drugim zabiegu dużą różnicę zauważyłam również na dekolcie. Zniknęły bruzdy, i cieszę się gładkim dekoltem.
Zapraszam Was na krótki filmik z mojego pobytu w EstiClinic