Dior & Diorskin Nude Air Luminizer

Nie mogłam przejść obok niego obojętnie. No nie mogłam i już.

 

Wiosenna kolekcja Dior przeszła mi obok nosa nawet nie wiem kiedy. Postanowiłam, że tym razem nie odpuszczę i jak tylko zobaczyłam najnowszą kolekcję, od razu sięgnęłam po to cudo !

 

Diorskin Nude Air Luminizer w odcieniu ‘001’ pochodzi z Jesień 2016 Skyline Collection. “Niesamowicie lekki, sypki puder rozświetlający w uniewrslanym odcieniu, który dopasuje się do każdej karnacji.” 

 

DIOR – Diorskin Nude Air Luminizer  wozek2

PIGMENTACJA

TRWAŁOŚĆ

APLIKACJA

PODSUMOWANIE


 

Diorskin Luminizer przychodzi w metalowym kompakcie, zapakowanym dodatkowo w welurowe etui. Kompakt posiada magnetyczne zamknięcie, a w środku lusterko. Dołączony jest również mały pędzelek kabuki.

 

Kolor w opakowaniu to szampańskie złoto z nutą różu, natomiast na policzkach to piękna złota poświata. Na zdjęciach porównałam go do kultowego Soft and Gentle od MAC. Kolory są niemal identyczne, jednak konsystencja i wykończenie zupełnie inne. Diorskin Luminizer ma wyjątkową strukturę pudrowo-żelową. Nie podkreśla porów oraz nierówności skóry, idealnie stapia się z makijażem. Jest niezwykle mocno skoncentrowany, nie zawiera żadnych większych drobin, dzięki czemu daje idealne wykończenie tafli na policzkach.

 

 

Diorskin Luminizer daje efekt zdrowej, promiennej i perfekcyjnie rozświetlonej skóry – dokładnie tak jak lubię ! Ale co Wam będę opowiadać, dziś podgląd jak puder wygląda na ręce, natomiast po więcej zapraszam  na Beauty Sunday, w najbliższą niedzielę.

 

*Puder znajdziecie w perfumerii Sephora oraz Douglas.

 

 

 

 

 

by
Previous Post Next Post
0 shares