To już koniec tygodnia z NARS. Dziś wisienka na torcie. Paleta Studio Cheek. Mam nadzieję, że pokochasz ją tak jak ja !
Lubię palety. Ale tylko takie, które są bardzo przemyślane i świetnie skomponowane. Ta jest ! Dla mnie – perfekcyjna.
Studio Cheek Palette to solidna, plastikowa kasetka z lusterkiem nie tylko w środku ale i na zewnątrz. Paleta składa się z matowego duetu do modelowania Paloma, o którym wspominałam tutaj (klik), kultowego bronzera Laguna, który zawiera delikatne złote drobinki i czterech róży w limitowanych odcieniach. Każdy z róży ma połyskujące wykończenie – coś co ja uwielbiam. Icy Lilac to jasny, matowy, delikatny chłodny róż. Zawiera bardzo drobne złote drobinki. Sausalito Sunset to wyjątkowa delikatnie przybrudzona brzoskwinia o ciepłych tonach z dodatkiem srebrnych drobinek. Shimmering Peach ciepły koralowy odcień z połyskiem i Goulue zdecydowany róż z dodatkiem wiśniowych tonów i połyskującym wykończeniem.
Każdy z róży, czy też bronzerów ma miękką strukturę, świetną pigmentację i trwałość, ale do tego marka NARS już mnie przyzwyczaiła.
Ktoś jeszcze się zachwyca ?