Oto najnowsza kolekcja My Story. Mało jesienna ? Tak! Bo jesień w Semilac jest bardzo kolorowa.
Pierwszego września Semilac zaskoczył nas nową kolekcją My Story.
” My Story to kolekcja kolorów, którymi możesz opowiedzieć historię minionego lata. Kolory z tej palety przywołają najlepsze wspomnienia beztroskich dni, pełnych relaksu i przygód.
My Story to też zapowiedź historii nadchodzących, historii które wydarzą się już tej jesieni. Kobieta Semilac nie boi się odważnych kolorów nawet/zwłaszcza gdy za oknem plucha i deszcz. Ona, na przekór jesiennej nostalgii wybiera paznokcie w delikatnych, pastelowych kolorach lub zdecydowanych i soczystych odcieniach fioletu, różu i granatu.”
Nie znajdziemy tutaj typowych jesiennych odcieni wina, śliwki czy zgaszonej zieleni. W zamian za to mamy czternaście wyjątkowych kolorów. Miłośniczki kolorowych paznokci – macie w czym wybierać. Zdecydowanie!
Z całej kolekcji wybrałam sześć dla mnie wyjątkowych odcieni.
162 Creamy Cookie to ciepły odcień ecru o kremowym wykończeniu. Hmm coś jest w tej nazwie koloru, bo … może jestem po prostu głodna, ale kolor kojarzy mi się z odcieniem kremu do nadziewania ptysi, karpatek, napoleonek.. 🙂 Mimo, iż jest to dosyć jasny kolor, kryje już przy dwóch warstwach.
159 Yasmin Kiss cudo ! To bardzo, ale to bardzo rozbielony odcień jaśminu z nutą różu. Kremowe wykończenie, i perfekcyjne krycie po dwóch warstwach.
169 Baby Boy wyczuwam, że nie jedna z Was będzie wzdychać do tego koloru. Słodki, rozbielony błękit o kremowym wykończeniu. Do pełnego krycia wystarczą dwie średnie warstwy, lub trzy ultracienkie. Piękny jest, co ?
167 Surfer Wave jasny odcień niebieskiego miesza się z tonami szarości i wychodzi kolor bardzo nieoczywisty. A takie lubię najbardziej. Wykończenie kremowe. Do pełnego krycia użyłam dwóch bardzo cienkich warstw.
171 Porto Marine to bardzo wyrazista mieszanka odcieni szafiru i kobaltu. Kolor ma niezwykle mocną pigmentację. Do pełnego krycia wystarczyła tak naprawdę jedna warstwa.
170 Pink Wink soczysta mieszanka fuksji i różu, nie da się ukryć – trochę neonowa.
Oprócz tych świeżych, soczystych i pastelowych kolorów Semilac wprowadził prawdziwy hit – SemiFlash dający na paznokciach efekt lustra. Aplikacja pyłku jest banalnie prosta, a efekt spektakularny, ale myślę, że o tym cudeńku opowiem Wam więcej następnym razem.
Kolekcja My Story nie kończy się na tych czternastu odcieniach. Tydzień temu, na świetnym evencie Semilac 🙂 miałam okazję poznać kolejne dwa kolory: Fresh Pistachio oraz Salmon Dream, które już dostępne są na stronie Semilac. A to jeszcze nie koniec kolekcji My Story. Bądźcie czujne 🙂
A teraz przyznać się, która z Was uwielbia nosić takie kolory bez względu na porę roku ?