Jeżeli wydawało Ci się, że czekoladowe palety od Too Faced są świetne, to musisz zobaczyć najnowszą – Sweet Peach. Jest perfekcyjna ! Chodź !
To był zupełnie nieplanowany zakup. Wydawało mi się, że w temacie cieni jestem w pełni usatysfakcjonowana i niczego więcej nie potrzebuję. Do czasu, aż zobaczyłam JĄ na żywo. A tak naprawdę najpierw poczułam. Tak. Zapach przesłodkiej brzoskwini jest wyczuwalny zanim jeszcze wyciągniemy paletę z kartonowego opakowania. Uwielbiam słodkie, orzeźwiające zapachy, więc tak naprawdę byłam kupiona, zanim jeszcze zobaczyłam co znajduje się w środku.
Sweet Peach to najnowsza paleta cieni marki Too Faced. Opakowanie jak przystało na Too Faced to solidna, metalowa kasetka zamykana na magnes utrzymana w kolorystyce brzoskwiniowego ombre. Na wierzchu zostały wytłoczone urocze brzoskwinie. A w środku znajduje się raj dla fanek ciepłych kolorów. Paleta Sweet Peach zawiera osiemnaście cieni utrzymanych w ciepłych odcieniach beżu, brązu, brzoskwini, koralu, różu oraz fioletu. Jak widać wszystkie cienie są tej samej wielkości, nie tak jak w przypadku poprzednich palet, gdzie kolory bazowe były dwukrotnie większe od pozostałych. Cienie mają przyjemną miękką, aksamitną teksturę. Większość odcieni (poza dwoma wyjątkami, o których za chwilę) ma perfekcyjną pigmentację. Kolory niezwykle łatwo się rozcierają, a przy tym są niebywale trwałe. Na co dzień moją bazą jest po prostu korektor, na którym cienie utrzymują się perfekcyjnie. Nie rolują się, a kolory nie tracą w ciągu dnia na intensywności.
White Peach jasny, ciepły beż o satynowym wykończeniu.
Nectar kremowo-żółty, lekko rozbielony odcień o błyszczącym, lekko metalicznym wykończeniu.
Peaches ‘n Cream jasna cielista brzoskwinia o matowym wykończeniu.
Luscious mieszanka różowego złota, miedzi i brązu o metalicznym wykończeniu.
Cobbler połyskujący brąz o miedzianych tonach i połyskującym wykończniu.
Georgia jasna brzoskwinia o matowym wykończeniu.
Just Peachy piękny koralowo-brzoskwiniowy róż opalizujący na złoto, o połyskującym wykończeniu.
Candied Peach matowy koral z dodatkiem pomarańczy, w którym zatopione zostały drobinki opalizujące na srebro oraz róż. Jego konsystencja jest sucha i odrobinę mniej komfortowa w aplikacji, niż pozostałych odcieni.
Caramelized intensywny, ciepły brąz o metalicznym wykończeniu.
Bless Her Heart zieleń khaki ze złotymi drobinkami i metalicznym połyskiem.
Bellini różowa brzoskwinia opalizująca na złoto. Mój faworyt !
Puree średni matowy brąz.
Tempting intensywna, matowa brązowa czerń, w której zostały zatopione srebrne drobinki.
Peach Pit ciepły, połyskujący fioletowy brąz. Kolejny ulubieniec.
Summer Yum bardzo ciepły, matowy, rudy brąz.
Charmed, I’m sure matowy, neutralny brąz.
Delectable matowy, śliwkowy fiolet. Ten odcień jest słabiej napigmentowany niż pozostałe odcienie w palecie. Ma suchą konsystencję i niestety jest mniej komfortowy podczas aplikacji.
Talk Derby to Me matowa czerń z drobinkami opalizującymi na filet, róż oraz srebro. Podobnie jak odcień powyżej – sucha konsystencja i słabsza pigmentacja.
No i jak ? Czy Was też oczarowała ta paleta ? Ja jestem zachwycona. Nie tylko zapachem, ale perfekcyjnym doborem kolorów, pigmentacją, trwałością i wspaniałą jakością cieni. Jest cudna i tyle !
