Nowy tydzień, nowy cykl postów. Z przyjemnością zapraszam Cię na pierwszy MAC Monday.
MAC to marka wyjątkowa. Zdecydowanie króluje nad innymi w mojej toaletce. Uwielbiam za minimalistyczne opakowania, wspaniałą jakość oraz wyjątkowe edycje limitowane, które notabene są wypuszczane zbyt często 🙂 Dlatego też, zainspirowana popularnym na Instagramie Mac Monday przenoszę go tutaj i co poniedziałek chcę dzielić się z Tobą tym, co mnie zachwyca.
Pro Lip Palette występuje w sześciu wersjach kolorystycznych: Prefered Pinks, Modern Browns, Editorial Oranges, Select Plums oraz Editorial Reds. I tą ostatnią mam dziś przyjemność Ci zaprezentować. Po Editorial Reds sięgnęłam, ponieważ chciałam wypróbować dwa topowe odcienie Russian Red oraz Ruby Woo. W palecie znajduje się sześć odcieni:
Lady Danger opisywana jest jako żywa koralowa czerwień o matowym wykończeniu. Rzeczywiście to bardzo intensywny odcień czerwieni o ciepłych, pomarańczowych tonach. Pigmentacja jest świetna, jedno pociągnięcie w pełni pokrywa usta. Matowe wykończenie bardzo lubię. Mam pewność, że pomadka utrzyma się w tym samym miejscu przez wiele godzin. Nie do końca dobrze czuję się w takim ciepłym odcieniu, ale chętnie będę mieszać ją z innymi kolorami – to jeden z plusów palety szminek.
Russian Red czy jest tu ktoś, kto nie słyszał o tym odcieniu ? Kolor ten opisywany jest jako czerwień o niebieskich podtonach, ale muszę przyznać, że na moich ustach nie wypada chłodno. Jest to po prostu neutralna, klasyczna, ponadczasowa czerwień o matowym wykończeniu.
Ruby Woo to czerwień o widocznych chłodnych tonach i wykończeniu Retro Matte. To zdecydowanie MOJA czerwień. O ile aplikacja pomadki (w formie sztyftu) o wykończenie Retro Matte nie jest dla mnie problematyczna, to w przypadku szminki zatopionej w palecie trzeba się trochę namachać, bo produkt jest po prostu suchy i bardzo oporny. Ale warto chwilę się ‘pomęczyć’, bo kolor jest urzekający.
On Hold to delikatny, malinowy odcień o wykończeniu Cream Sheen. Pomadka ma miękką konsystencję, dzięki czemu łatwo aplikuje się na usta. To bardzo subtelny i bezpieczny odcień.
Mac Red to intensywna czerwień o chłodnych tonach i wykończeniu Satin. Druga, obok Ruby Woo czerwień, w której czuję się świetnie i jestem przekonana, że sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie.
Dare You o wykończeniu Cream Sheen to ciemna, brązowa czerwień. Zupełnie nie mój odcień, ale tak jak w przypadku Lady Danger nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieszać ją z innym kolorem.
Za to właśnie lubię palety, że dają ogrom możliwości. W jednym miejscu mamy sześć odcieni, które możemy mieszać i za każdym razem uzyskać inny, unikatowy odcień. Pro Lip Palette dostępne są tylko online. Cena: 165 złotych za 6g.
Lubicie palety szminek, czy raczej sięgacie po pomadki w klasycznej formie ? No i dajcie proszę znać, czy będziecie zaglądać na MAC Monday !
