Too Faced Sweethearts – Something About Berry

Tydzień temu miałyście okazję zapoznać się z różem Too Faced w odcieniu Candy Glow, którego zawartość całkiem całkiem przypadła mi do gustu – tudzież policzka. Czas zaprezentować ciemniejszy odcień z kolekcji Sweethearts. Oto Something About Berry.

Opakowanie różu wykonane z kartonu, utrzymane w kolorystyce fuksji oraz złota. W środku znajdują się trzy odcienie: dziewczęcy róż o delikatnych ciepłych tonach – zawiera małe srebrne drobinki. Brzoskwinia z dodatkiem różu i złotego połysku oraz róż o chłodnych tonach i srebrnych drobinkach. Całość po zmieszaniu daje intensywny różowo-koralowy odcień. Patrząc na produkt w opakowaniu wydaje się, że na policzkach uzyskamy piękną taflę koloru. Niestety, róż jest wypiekany i suchy w konsystencji, przez co na twarzy daje niemal matowy efekt z drobinkami brokatu. Kolory są bardzo mocno napigmentowane, więc trzeba na prawdę uważać podczas aplikacji. Na moich policzkach utrzymuje się do sześciu godzin, następnie zanika. Szczerze mówiąc Something About Berry mnie rozczarował. Próbki koloru na dłoni wyglądają zachęcająco, spodziewałam się cudownego blasku na policzkach, a otrzymałam płaski (piękny) odcień różu z drobinkami srebrnego brokatu.

Too Faced – Something About Berry wozek2

PIGMENTACJA

TRWAŁOŚĆ

APLIKACJA

PODSUMOWANIE


 

Tagi: , , , , , , , , , ,

by
Previous Post Next Post
0 shares