Latem stan mojej cery ulega znacznemu pogorszeniu. Upały, pot – to wszystko sprawia, że na mojej twarzy pojawiają się liczne niedoskonałości, zaczerwienienia. Z ratunkiem przyszła maska z białej glinki marki Organique.
Od producenta: Bardzo delikatna glinka kaolinowa. Cechuje ją lekka i jedwabista konsystencja. Jest łagodna dla skóry, usuwa zanieczyszczenia, remineralizuje, wygładza i uelastycznia. Delikatnie rozjaśnia. W 100% naturalna glinka kaolinowa. . Polecana jest zwłaszcza dla cer delikatnych, suchych, wrażliwych, skłonnych do podrażnień oraz dla skór dojrzałych. Działa również normalizująco na skórę tłustą i mieszaną.
Aby uzyskać konsystencję idealną do nałożenia na twarz, zmieszałam trzy łyżeczki glinki, trzy łyżeczki toniku do twarzy oraz dodałam odrobinę oleju kokosowego. Całość wymieszałam i uzyskałam konsystencję średnio-gęstej pasty, którą zaaplikowałam na twarz za pomocą pędzelka. Maseczka na twarzy zasycha w trymiga, to znaczy po około siedmiu minutach zaczęła się kruszyć przy każdym ruchu twarzy, więc zmyłam ją ciepłą wodą. Jeżeli chcecie potrzymać glinkę dłużej można co jakiś czas psikać twarz wodą.
Efekty widoczne zaraz po zmyciu maseczki: wyraźnie uspokojona cera, przyjemna w dotyku, delikatnie rozjaśniona i odżywiona. Zauważyłam też oczyszczenie i zamknięcie porów.
Jeżeli macie cerę wrażliwą, skłonną do podrażnień i alergii możecie śmiało sięgnąć po białą glinkę Organique.
Dajcie znać czy znacie maski Organique i jakie są Wasze ulubione maski i maseczki do twarzy.
