Mania zużywania…

Dziś krótko i na temat, bo zapraszam Was na moje zużycia z kwietnia i maja.

Bioderma, Sensibio H20 – płyn micelarny, najlepszy z najlepszych. Używam regularnie od kilku lat. Świetnie zmywa makijaż, nie podrażnia, nie uczula. Cena w zależności od miejsca, ja kupuję najczęściej w internecie, lub w superpharm podczas promocji, gdzie 500 ml kosztuje około 45 złotych.

Rexona, Antyperspirant w kulce – kolejny ulubieniec, którego używam chyba od zawsze, zmieniając jedynie wersje zapachowe. Świetnie chroni przez cały dzień, nie lepi się pod pachami, nie brudzi ubrań, oczywiście pod warunkiem, że odczekamy aż wyschnie. Cena 7-10 złotych.

The Body Shop, Mgiełka z witaminą E – recenzję mgiełki możecie przeczytać tutaj. Moje zdanie na jej temat się nie zmieniło. Idealna do odświeżenia twarzy rano, przed nałożeniem makijażu. Cena: 39 złotych za 100 ml.

Wibo, preparat do usuwania skórek – kosmetyk, który nie doczekał się recenzji na blogu, a szkoda, ponieważ to na prawdę świetny preparat do usuwania skórek. Ma bardzo przyjemny zapach, żelową konsystencję, dzięki czemu aplikacja jest bezproblemowa. Jest wydajny i do tego tani. Aktualnie używam żelu z Sally Hansen, który przypuszczam, że nigdy mi się nie skończy, więc nie wiem, czy prędko do niego wrócę, ale polecam, jeżeli szukacie dobrego i taniego żelu do usuwania skórek. Cena: około 6 złotych za 7 ml.

Bio-Oil, olejek na blizny i rozstępy – zakupiłam go wiadomo, z nadzieją, że moje rozstępy odrobinę zostaną spłycone i rozjaśnione, bo przecież nie liczę na to, że znikną. Niestety, mimo regularnego stosowania, nie zauważyłam żadnych rezultatów. Cena około 50 złotych za 125 ml.

Maybelline, Dream Matte – to drugi po Rimmel Stay Matte mój ulubiony prasowany, drogeryjny puder. Daje bardzo ładne satynowo-matowe wykończenie. Matuje na kilka godzin. Nie tworzy na moje twarzy efektu ciastka. Nie pyli się podczas aplikacji. Nie ciemnieje. Ma bardzo ładny jasny, beżowy odcień. Cena około 26 złotych.

Yves Saint Laurent, Touche Eclat – korektor/rozświetlacz, którego recenzję możecie przeczytać tutaj. Delikatny, rozświetlający korektor w cudownym, eleganckim opakowaniu. Moim zdaniem nie warto wydawać na niego regularnej kwoty 180 zł.

Batiste, Suchy Szampon – występuje w każdym projekcie denko. Najlepszy i tyle ! Cena 15 złotych.

Isana, Zmywacz do paznokci – jak wyżej. Najlepszy zmywacz, którego zużywam regularnie. Radzi sobie z każdym lakierem, nie wysusza, nie podrażnia. Cena 8 złotych za 200 ml.

I to by było na tyle. Dajcie znać, czy używacie któregoś z tych produktów i jak się u Was sprawdza 🙂

 

Tagi: , , , , , , , , ,

by
Previous Post Next Post
0 shares