… czyli kilka kosmetyków, które przywiozłam z Krakowskich Targów Kosmetycznych.
Na stoisku Organique kupiłam dwie glinki : biała oraz ghassoul. Koszt glinki to około 20 zł za 200 ml (nie gram ?!). Skusiłam się również na kulę do kąpieli. Niestety do Organique dotarłam dopiero drugiego dnia targów, więc nie było już zbyt dużego wyboru. Wzięłam kulę o zapachu lawendy. Cena to 8 zł.
Na stoisku OPI spędziłam ‘trochę’ czasu. Jako zdeklarowana lakieromaniaczka nie wiedziałam w co oczy wsadzić. Ceny kusiły. Kilkanaście lakierów było przecenionych na 19 zł, pozostałe zaś kosztowały 30 zł.
Przy stoisku Maestro jak zawsze szalał dziki tłum. Nie ma się co dziwić. Pędzelki do oczu można było kupić w cenie 10-15 zł, natomiast te do twarzy kosztowały 20-30 zł. Pędzle Maestro znam bardzo dobrze. Mam ‘kilka’ sztuk i jestem z nich bardzo zadowolona.
Najbardziej rozczarowało mnie stoisko Kryolan. Miałam w planach zrobić dosyć spore zakupy, niestety chyba jako jedyni nie oferowali żadnej! zniżki. Kupiłam tylko jakieś drobne rzeczy jak gąbki do podkładu oraz klej do brokatu.
I to by było na tyle. Takie pamiątki przywiozłam z mojego ukochanego Krakowa. W najbliższym czasie sukcesywnie będą pojawiać się recenzje poszczególnych produktów. Dajcie znać, jeżeli coś szczególnie wpadło Wam w oko.