W poszukiwaniu świętego graala …

… czyli kilka podkładowych nowości, które znalazły się ostatnio w mojej kosmetyczce.

Yves Saint Laurent, Le Teint Touche Eclat – magiczne światło zawarte w podkładzie nadaje cerze blasku, rozjaśnia strefy cienia i modeluje kontur twarzy. Wolna od substancji pudrowych unikatowa formuła perfekcyjnie wyrównuje koloryt cery i pomaga korygować niedoskonałości. Podkład nadaje cerze promienny wygląd i wydobywa naturalne piękno każdej kobiety. W Polsce dostępny w 9 odcieniach. Ja – właścicielka cery mieszanej – kupiłam podkład rozświetlający… No cóż, czasem mam ochotę na lekkie krycie i ogólne rozświetlenie, a ten podkład chodził za mną już od bardzo dawna. Mój kolor to oczywiście najjaśniejszy B10. Cena bardzo wysoka, bo aż 205 zł za 30 ml (w perfumerii Douglas), na szczęście miałam bon zniżkowy.

Nars, Sheer Glow – czyli rozświetlający podkład kryjący – tak tak znowu rozświetlenie 🙂 Rozświetlający, satynowy podkład z kompletnym i wszechstronnym (?) kryciem. Powoduje, że skóra jest nawilżona, bardziej rozświetlona, miękka i gładsza. Poprawia kondycję skóry, koloryt. Dla cery normalnej i suchej. Wybrałam odcień gobi, i powiem szczerze, że nigdy nie miałam tak idealnie dobranego odcienia podkładu – po prostu druga skóra. A zawsze myślałam, że mój odcień skóry to neutralny beż a tu się okazuje, że jednak żółtek. Podkładu niestety nie uraczymy stacjonarnie w naszym kraju. Na oficjalnej stronie producenta, podkład kosztuje 45$.

Laura Mercier, Silk Cream  – kremowy, beztłuszczowy podkład, który nadaje skórze subtelny koloryt, naturalny, promienny i świeży wygląd. Optycznie zmniejsza drobne zmarszczki i wyrównuje niedoskonałości skóry. Formuła odporna na ścieranie. Do każdego typu cery. Mój odcień to Soft Ivory. Kupiłam go z myślą o zimie i mam nadzieję, że się sprawdzi. Cena : 199 zł za 35 ml.

Dior, Star – zainspirowany naturalną techniką oświetlenia wykorzystywaną w studiach fotograficznych, pierwszy rozjaśniający podkład: leciutki fluid umożliwiający stworzenie efektu perfekcyjnej, rozświetlonej cery. Dzięki fluidowi Star cera wydaje się być idealnie wyrównana i gładka. Zastosowanie nowej generacji ziaren krzemionki umożliwia przechwycenie i rozpraszanie światła korygując skorę, ale nie powodując jej świecenia się. Pigmenty koloru neutralizują nierówności kreując perfekcyjny blask. Technika anti light trap pozwala na zredukowanie zaczerwienienia oraz zmian pigmentacyjnych. Zawiera miedzy innymi:
– wyciąg z lukrecji, który niweluje zaczerwienienia,
– wyciąg ze stokrotki regulujący produkcje melaniny w skórze pomagając tym samym w zapobieganiu zmianom barwnikowym,
– wyciąg z kocanki włoskiej (nieśmiertelnika) ma wspomagać odnowę komórkową.
Po 4 tygodniach skora w 50% staje się lepsza – gładsza i bardziej rozświetlona. Nie zawiera alkoholu. Udało mi się upolować 30 ml w saszetkach za kilka dolarów, jednak zanim zamówienie do mnie dotarło, zdążyłam przetestować odlewki, które otrzymałam w Sephorze. Miłość od pierwszego nałożenia to na pewno nie jest, ale dam mu jeszcze szansę. Niestety kolor 020 jest dosyć ciemny jak dla mnie, wiec będzie musiał poczekać aż wrócę z wakacji na Bali lub wysmaruję się całą tubką samoopalacza. Cena: 200 zł za 30 ml.

Jak widać pokusiłam się na produkty z wyższej półki. Jestem bardzo ciekawa, czy będą warte swojej ceny. Po dłuższym przetestowaniu na pewno pojawią się recenzje, a tymczasem dajcie znać czy znacie któryś z tych podkładów ?

 

Tagi: , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

by
Previous Post Next Post
0 shares