Mania rozcinania… Włosy

… czyli ostatni zaległy post z pustymi opakowaniami. Nie bez powodu zostawiłam tą kategorię na sam koniec. Przyznaję się, że nie cierpię bawić się z włosami. Traktuję je po macoszemu. Myję, nakładam odżywkę – często mam problem wytrzymać z nią te 3 minuty – i dziękuję. Oczywiście mam wszelkiej maści maski, oleje, olejki, sera itp. – pięknie zdobią moją łazienkę 🙂 O układaniu włosów nawet nie chcę myśleć – posiadam gęste, grube włosy – istna katorga. No ale koniec narzekania, przejdźmy do meritum !

Olive Tree Products, Szampon i odżywka – opisuję te dwa produkty razem, ponieważ zarówno jeden jak i drugi to wielkie buble. Nie wiem co mnie podkusiło, będąc w TK-Maxx, żeby wziąć wielkie litrowe butle produktów do włosów. Konsystencja tych ‘wspaniałości’ jest nie wiele bardziej gęsta od wody. Produkty pachną ziołowo – co akurat lubię. Szampon okropnie przesuszył mi włosy, a odżywka … nie robiła dosłownie nic. Tak, jakbym w ogóle nic nie nałożyła na włosy. Męczyłam te kosmetyki długi czas – do golenia nóg 🙂 Cena: 34,99 za 1000 ml

Batiste, Suchy szampon – tych produktów chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Napiszę tylko tyle : najlepsze suche szampony, jakich używałam. Kupuję jeden za drugim, i nie zamierzam sięgać po inne. Cena: ok 15 zł za 200 ml.

Alterra, Szampon dodający objętości ‘Papaja i bambus’ – niestety nie polubiliśmy się. Brzydal okropnie wysuszył mi skórę głosy i spowodował łupież. Powrotów nie będzie. Cena: 9 zł za 200 ml

Alterra, Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych ‘Granat i aloes’ – nie zaliczam go do szamponów działających cuda na mojej głowie, ale podoba mi się, jak moje włosy po nim wyglądają. Dobrze oczyszcza, nie powoduje swędzenia skóry głowy. Włosy dobrze się po nim układają. Cena: 9 zł za 200 ml

Balea, Oil Repair Szampon – bardzo dobrze współpracuje z moimi włosami. Nie plącze ich. Nie podrażnia skóry głowy. Dobrze się pieni i jest wydajny. Zużyłam już kilka opakowań i będę do niego wracać, jak tylko będę miała ku temu okazję. Plus za opakowanie, które można łatwo rozciąć ! Cena: ok. 6 zł za 200 ml

Balea, Oil Repair Odżywka – bardzo dobry skład z olejkami. Mimo, że trzymam ją dosłownie chwilę na włosach – pozostawia przyjemną, śliską powłokę. Jest lekka, dzięki czemu nie obciąża włosów. Ułatwia rozczesywanie. Tak jak w przypadku szamponu – chętnie do niej powracam. Cena: ok 6 zł za 200 ml.

Uff… w końcu uporałam się z wszystkimi zalegającymi pustymi opakowaniami. Teraz już obiecuję, że projekt denko będzie pojawiał się systematycznie raz w miesiącu. Dajcie znać, czy znacie któryś z tych produktów i co o nim sądzicie ! 🙂

 

Tagi: , , , , , , , , ,

by
Previous Post Next Post
0 shares