MAC Chatterbox

Tak, wiem że dziś jest środa. Wiem, że dawno nie było MAC Monday, ale kolor tej pomadki tak mi się spodobał, że nie chcę czekać do kolejnego poniedziałku. Chcę Ci pokazać ją dziś. I właśnie to robię, więc chodź sprawdzić, czy Tobie też się spodoba.

 

Szminki MAC uwielbiam. Żadna tajemnica. Najbardziej te o wykończeniu matowym. Ale mam też swoją ulubioną cielistą Angel o wykończeniu Frost i teraz do niematowych faworytów dołączył odcień Chatterbox o wykończeniu Amplified Creme.

 

Wykończenie Amplified Creme charakteryzuje się mocnym kryciem oraz kremową konsystencją. I tak też jest w przypadku tego odcienia. Szminka cudownie miękko sunie po ustach. Tak naprawdę jedno pociągnięcie zapewnia całkowite pokrycie ust kolorem. I to jakim kolorem ! To żywy odcień różu. Chodź w opakowaniu wydaje się koralowo ciepły, to na ustach zdecydowanie wybijają chłodne tony. Moim zdaniem świetnie komponuje się nie tylko z delikatnym makijażem, ale również w połączeniu na przykład ze smoky eye.

 

Jeżeli chodzi o trwałość, to nie jest tak cudownie jak przy wykończeniu Matte, natomiast nie jest źle. Po około trzech godzinach kolor zaczyna mi się wycierać z wewnętrznej strony ust, natomiast pozostała część jest w porządku. Więc wystarczy powtórzyć aplikację i kolor pięknie się wyrównuje. Szminka lubi sobie czasem przechodzić na zęby, więc warto o tym wiedzieć, ale i tak jestem nią oczarowana !

 

a  Wy ?

 

MAC – Chatterbox wozek2

PIGMENTACJA

TRWAŁOŚĆ

APLIKACJA

PODSUMOWANIE


 

 

Tagi: , , , , ,

by
Previous Post Next Post
0 shares