… czyli słów kilka o moim ulubieńcu do pielęgnacji ust.
Nivea Lip Butter nie jest mi znane od wczoraj, ponieważ zużyłam już 3 opakowania tego masełka. Była wersja waniliowa, malinowa, naturalna, a tym razem padło na nowość – kokos !
Od producenta: NIVEA® coconut balsam do ust. Wzbogacona o masło shea i olejek migdałowy formuła balsamu do ust NIVEA z HYDRA IQ, zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Kojąca formuła balsamu coconut łagodzi suche usta i zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia dla niezwykle miękkich ust.
Zapach kokosa uwielbiam szczególnie jesienią i zimą, jednak często w kosmetykach pielęgnacyjnych zapach ten jest sztuczny i duszący. Nie tym razem. Masełko pachnie cudownie czystym, słodkim kokosem. Nie ma tu nawet krzty chemicznego zapachu.
Opakowanie metalowe – miniaturka standardowej wersji kremu Nivea – jest całkiem poręczne. Dla niektórych minusem może być sposób aplikacji – czyli nasze palce, jednak ja używam tego kosmetyku tylko w domu, więc dla mnie nie stanowi to żadnego problemu.
Masełko ma dosyć zbitą konsystencję, jednak pod wpływem ciepła palca ‘rozpływa’ się i aplikacja jest bezproblemowa. Produkt dobrze natłuszcza usta, dzięki czemu są one miękkie przez kilka dobrych godzin. Mimo iż jest bezbarwny, pozostawia ładny połysk, przez co usta wyglądają na zadbane i wypielęgnowane.
Używam masełek Nivea na zmianę z Carmexem, i nie pamiętam kiedy ostatnio miałam problem z suchymi skórkami i spierzchniętymi ustami. Polecam !
Cena: około 10 zł za 16,7 g
